Miesięcznik „Alma Mater” ma 25 lat! Każdy z powstałych w tym czasie 229 numerów prezentuje obraz najważniejszych wydarzeń z poszczególnych etapów życia Uczelni, dzięki czemu dziś znakomicie widać, jak w ciągu tych lat Uniwersytet się zmieniał – jego rola na arenie międzynarodowej, pozycja w rankingach, infrastruktura naukowo-badawcza, baza dydaktyczna, sposób kształcenia, podejście do cyfryzacji, system rekrutacji na studia, a także procedury, organizacja i tempo pracy czy relacje międzyludzkie.

Wspominam to wszystko z refleksją, bo z czasopismem „Alma Mater” związana jestem od początku jego istnienia. To właśnie od współtworzenia pierwszego numeru rozpoczęła się moja praca na Uniwersytecie Jagiellońskim, która stała się równocześnie moją pasją i od 25 lat daje mi wiele satysfakcji. Bo przecież dziś miesięcznik „Alma Mater” jest w środowisku rozpoznawalny, cieszy się dobrą opinią i jest chętnie czytany. Artykuły ukazujące się na jego łamach są często cytowane w różnych publikacjach, a niektóre z numerów są recenzowane w czasopismach naukowych. Cieszy to tym bardziej, że od początku pismo tworzone było przez niewielki zespół redakcyjny, który nigdy nie liczył więcej niż cztery osoby. Oczywiście, jak to w życiu bywa, nie zawsze wszystko układało się idealnie, ale wówczas zawsze zwyciężała pasja.

Pierwszym redaktorem naczelnym był Adam Michajłów, więc początkowo pracowaliśmy tylko w dwuosobowym składzie. Dziś redakcję tworzą, wraz ze mną, cztery osoby: Anna Wojnar, pełniąca równocześnie funkcję uczelnianego fotografa, Zofia Ciećkiewicz, pracująca jako sekretarz redakcji, oraz Alicja Bielecka-Pieczka, która dołączyła do zespołu w 2021 roku.

Za te wszystkie lata najserdeczniej dziękuję naszym czytelnikom i sympatykom, autorom tekstów oraz osobom współpracującym z redakcją na różnych płaszczyznach, także tym konstruktywnie krytykującym...

Dziękuję członkom Rady Programowej, grafikom – zwłaszcza Pawłowi Koziołowi i szefowi Agencji Reklamowej NOVUM Arturowi Koziołowi, paniom korektorkom – Elżbiecie Białoń i Ewie Dąbrowskiej, fotografom – w szczególności Konradowi Polleschowi, autorowi setek zdjęć i około osiemdziesięciu okładek, a także Jerzemu Sawiczowi.

Przede wszystkim jednak słowa wdzięczności kieruję do rektorów, z którymi na przestrzeni ostatnich 25 lat miałam zaszczyt współpracować. Ze wzruszeniem i sympatią wspominam zwłaszcza, nieżyjących już, prof. Aleksandra Koja oraz pomysłodawcę i przez 24 lata opiekuna merytorycznego pisma, mojego Mistrza – prof. Franciszka Ziejkę. Szczególne słowa wdzięczności kieruję także do rektora poprzednich kadencji prof. Wojciecha Nowaka oraz obecnego rektora prof. Jacka Popiela – za stworzenie możliwości rozwoju pisma, przychylność i wsparcie w realizacji wielu projektów.

Wierzę, że pismo nadal cieszyć się będzie Państwa sympatią, nadal będzie intrygować i sprosta wyzwaniom przyszłości.

Serdecznie zapraszam do lektury tego numeru, a z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku w imieniu swoim i zespołu redakcyjnego życzę Państwu wszelkiego dobra!

Rita Pagacz-Moczarska

grudzień - styczeń 228-229 / 2021/2022